Co nam daje wyobraźnia? – Wielkie Pytania

Co nam daje wyobraźnia?

Wyobraźnia towarzyszy nam każdego dnia i okazuje się potrzebna w najróżniejszych sytuacjach. O jej zastosowaniach można by pewnie napisać niejeden gruby tom. Zastanówmy się jednak, gdzie i kiedy jej rola ujawnia się szczególnie silnie.

Niewątpliwie jednym z najważniejszych efektów działania wyobraźni jest twórczość. Bez wyobraźni najprawdopodobniej nie byłaby ona możliwa, a wiele abstrakcyjnych artefaktów, które uznajemy za piękne – przede wszystkim dzieł sztuki – nigdy by nie powstało. Zdolność do odtwarzania w pamięci obrazów pozwalała na tworzenie dzieł, dzięki którym możemy dowiedzieć się, jak w przeszłości postrzegano świat. Zdolność do tworzenia nowych wyobrażeń sprawia, że tworzymy abstrakcyjne, oddziałujące na psychikę, nietuzinkowe dzieła – utwory literackie, obrazy czy rzeźby. Myśląc o wyobraźni nie możemy jednak ograniczać się jedynie do percepcji wzrokowej. Angażuje ona bowiem dane z wielu innych zmysłów. Bez wyobraźni muzycznej nie byłoby wspaniałych symfonii Brahmsa czy Mozarta. Najprawdopodobniej posiadali oni tak rozubudowaną wyobraźnię muzyczną, że słyszeli w głowach poszczególne instrumenty grające partie w złożonych, komponowanych przez nich dziełach. Ale również odbiorcy muzyki mają wyobraźnię muzyczną. Jeśli zdarzyło się Wam ostatnio przywoływać w myślach utwór, który „wpadł w ucho”, a może zaczęliście go nucić, to zadziałała wasza wyobraźnia muzyczna.

Dzięki wyobraźni opartej o zmysł dotyku osoby niewidome są w stanie stworzyć coś w rodzaju „obrazu” osoby, z którą się stykają. Wyobrażają sobie wygląd na podstawie kształtu twarzy. Wyobraźnia pozwala na tworzenie czegoś, co do pewnego stopnia zastępuje zmysł, który nie funkcjonuje prawidłowo.

Mnemotechniki

Specyficzną twórczość – o wiele mniej złożoną – wykorzystujemy, by poprawić działanie naszej pamięci. Jako że ludzka pamięć nie jest doskonała i nierzadko wiedzie nas na manowce warto wykorzystywać różne metody, które umożliwiają lepsze zapamiętywanie faktów. Rzadko zdajemy sobie sprawę, że opierają się one na tworzeniu wyobrażeń. Dla przykładu, można skojarzyć coś, co mieliśmy zapamiętać, z wyobrażeniami różnych sytuacji. Jeśli próbuję zapamiętać numer mojego pokoju w hotelu, mogę go skojarzyć z pewnym obrazem umysłowym. Jeśli ten numer to 89, mogę sobie wyobrazić okrągły stolik. Łatwiej będzie potem przypomnieć sobie wyobrażenie stołu, niż abstrakcyjnej liczby. W dużym skrócie tak działają rozmaite mnemotechniki – czyli techniki, które ułatwiają zapamiętywanie.

Jednak takie wykorzystanie wyobraźni to miecz obosieczny. Badania psychologiczne wykazały, że jeśli sobie coś wyobrażamy, zwiększa się ryzyko powstania fałszywych wspomnień. Nic pewnie się nie stanie, jeśli po prostu się pomylimy – gorzej, jeśli pomyłka będzie mieć miejsce podczas zeznań przed sądem.

Przeżycie

Ani twórczość ani pamięć na nic by się nam zdały, gdybyśmy nie byli w stanie przetrwać w niebezpiecznym środowisku. Co by nie mówić o naszej planecie – do bezpiecznych miejsc ona nie należy. Choć żyjąc w rozwiniętej cywilizacji możemy zepchnąć zagrożenia na margines, to dotykające nas co jakiś czas katastrofy naturalne pokazują, jak kruche jest biologiczne życie.

Karl Popper, filozof nauki, znany jest m.in. ze stwierdzenia, że nasze hipotezy mogą ginąć zamiast nas. Oznacza ono ni mniej ni więcej jak tyle, że dzięki umiejętności stawiania odważnych hipotez możemy testować w myślach różne rozwiązania zanim wcielimy je w życie. Oznacza to, że możemy symulować przyszłość – przeżywać ją jako scenariusz, a nie coś realnego. Przewidując w wyobraźni możliwy przebieg wydarzeń możemy ocenić, jaka decyzja będzie najwłaściwsza.
Oczywiście, wyobraźnia nie działa w sposób doskonały – zawsze możemy się pomylić co do oceny prawdopodobieństwa jakichś zdarzeń czy do zachodzenia związków przyczynowo-skutkowych. Niemniej, dzięki niej – choć zazwyczaj sobie tego nie uświadamiamy – jesteśmy w stanie żyć o wiele bezpieczniej.
Wyobraźnia wspomagana jest obecnie przez najróżniejsze technologie. Ci, którzy szczególnie potrzebują dobrej wyobraźni – na przykład chirurdzy – mogą korzystać z technologii symulującej stan pacjenta w zależności od działań podejmowanych przez lekarza. Można powiedzieć, nawiązując do koncepcji rozszerzonego umysłu, że jest to „wyobraźnia rozszerzona”.

Eksperymentowanie w myślach

Dzięki wyobraźni jesteśmy w stanie przenieść się w zupełnie inny świat, gdzie to, co uznajemy za realne, przestaje stanowić ograniczenie. Eksperymenty myślowe mogą się nam kojarzyć głównie z filozofią – i faktycznie, to filozofowie uwielbiają tego rodzaju rozważania. Znajdują one zastosowanie w analizie najróżniejszych problemów filozoficznych – od etyki po metafizykę.

Nie tylko jednak filozofowie posługują się wyobraźnią w ten sposób. Również fizycy, dla zobrazowania złożonych zagadnień fizycznych, posługują się eksperymentami myślowymi. Najbardziej chyba znany – i obecny w kulturze masowej – jest eksperyment z kotem zamkniętym w pudełku, zaproponowany przez Erwina Schrodingera, jednego z twórców mechaniki kwantowej.

Aby posługiwać się eksperymentami myślowymi, trzeba mieć doprawdy dobrą wyobraźnię. Z uwagi na to, że mają one (w sporej części) charakter kontrfaktyczny, musimy sobie wyobrazić świat, w którym sprawy mają się zupełnie inaczej niż w naszym.

Nauka

Jednym z mistrzów naukowej wyobraźni był bez wątpienia Albert Einstein. Szczególna i ogólna teoria względności to teorie, dla zrozumienia których przydatna jest nie tylko świetna znajomość matematyki, ale i bogata wyobraźnia. Jak to możliwe, że masywny obiekt zakrzywia czasoprzestrzeń? Dzięki wyobraźni możemy „zobaczyć” jak to się dzieje (ale oczywiście od takiego wyobrażenia do zrozumienia teorii droga jest daleka).

Choć o metodologii nauki rozprawiało wielu, i wiele różnych koncepcji powstało w ostatnich kilkudziesięciu latach, to jedno nie budzi wątpliwości: potrzeba stawiania odważnych hipotez badawczych i dążenia do ich falsyfikacji (obalenia) stanowi fundament współczesnej nauki. Te hipotezy, które nie zostaną obalone – czyli mówiąc nieco technicznym językiem są skoroborowane – uznajemy za lepsze od innych. Im więcej eksperymentalnych prób obalenia tym lepiej. Odważne hipotezy badawcze często wymagają dobrze funkcjonującej wyobraźni.

Komunikacja

Mimo że wyobraźnia stanowi coś bardzo wewnętrznego (przecież tylko ja mogę „zobaczyć” moje obrazy umysłowe), to w niektórych sytuacjach jest wykorzystywana jako narzędzie komunikacji. Dzięki badaniom nad symulacją mentalną wiemy, że jeśli coś sobie wyobrażamy, to reaktywacji ulegają obszary mózgu związane z postrzeganiem różnych obiektów lub wykonywanymi czynnościami. U osób, które myślą o zapachach reaktywują się te części mózgu, dzięki którym odczuwamy zapachy. A u tych, które myślą o rzeczach postrzeganych wzrokowo reaktywacji ulegają obszary kory wzrokowej. I podobnie w przypadku innych zmysłów – myślenie o czymś to odtwarzanie w głowie wrażeń, których doznaliśmy, gdy czegoś doświadczaliśmy. Co więcej, nie tylko doświadczanie za pomocą zmysłów da się w ten sposób zaobserwować. Nasze mózgi reagują podobnie, gdy wyobrażamy sobie, że wykonujemy jakieś ruchy, np. tańczymy albo gramy w tenisa.

Jeżeli sprawdzimy, jak działa mózg osoby, która znajduje się w stanie wegetatywnym będziemy w stanie określić, czy jest ona świadoma. Gdy poprosimy ją o wyobrażenie sobie drzewa i zaobserwujemy reaktywację kory wzrokowej, możemy przypuszczać, że osoba ta wyobraża sobie drzewo. Jeśli zapytamy o inne zmysły i reaktywacji ulegną inne obszary mózgu, będziemy mogli przypuszczać, że osoba reaguje na nasze słowa i jest – przynajmniej częściowo – świadoma.

W tym momencie możemy pójść o krok dalej i zapytać na przykład: „Czy coś cię boli? Jeśli tak, wyobraź sobie drzewo; jeśli nie, wyobraź sobie, że tańczysz”. Jeśli zaobserwujemy reaktywację obszarów odpowiedzialnych za motorykę, prawdopodobnie pacjent mówi nam, że nie odczuwa bólu. W taki sposób można nawiązać bardzo prostą komunikację z osobą, która w żaden inny sposób nie jest w stanie się komunikować ze światem. Jeśli będziemy zadawać bardziej szczegółowe pytania, możemy dowiedzieć się całkiem sporo o tym, jak pacjent się czuje i czego oczekuje. Nie jest to oczywiście komunikacja nawet zbliżona do tej, jaką umożliwia nam język. Nie istnieje choćby możliwość swobodnej wypowiedzi pacjenta. Ale dla osoby, która od tygodni czy lat nie była w stanie przekazać światu żadnej informacji, może to być ogromny przełom.

Wyobraźnia ułatwia nam zatem przetrwanie w świecie, zarówno wtedy, gdy cieszymy się zdrowiem, jak i gdy znajdziemy się w niezwykle trudnej sytuacji. Pokazuje to, że jej znaczenie w naszym życiu znacząco wykracza poza twórczość i sztukę.

Marek Jakubiec

Dofinansowano z programu „Społeczna odpowiedzialność nauki” Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach projektu „Otwarta Nauka w Centrum Kopernika”.

Skip to content